LUTY 2024
Rozwój
Rok temu, 16 lutego świętowaliśmy otwarcie naszego nowego oddziału w Krakowie.
Teraz my świętujemy urodziny, ale to Wy dostajecie prezent! (zobacz na końcu tego tekstu).
A jak do tego doszło?
W ubiegłym roku obchodziliśmy jubileusz 15-lecia istnienia Nautiqus. Przez te lata rozwijaliśmy się w określonym przez nasze wartości kierunku. Tym, czym się wyróżniamy na rynku spedycyjnym – jest dążenie do długotrwałych relacji biznesowych. Traktujemy naszych Klientów jak partnerów, chcemy, żeby czuli się bezpiecznie. Zawsze zdawaliśmy sobie sprawę, jak kluczowe jest utrzymanie bliskiego kontaktu z naszymi Klientami. Dlatego też postanowiliśmy otworzyć nową przestrzeń do komunikacji z otoczeniem oraz kontrahentami
z centralnej i południowej Polski, tym razem wybraliśmy Kraków.
„Kraków to strategiczny punkt w dynamicznie rozwijającym się ekonomicznie obszarze Polski. Region ten charakteryzuje się także dobrze rozwiniętym sektorem transportowym. Jesteśmy przekonani, że nasza obecność w tej lokalizacji znacznie poprawi naszą zdolność obsługi klientów w tym obszarze kraju. Dzięki codziennemu, bezpośredniemu dostępowi do naszego biura, zarówno dla naszych obecnych klientów, jak i potencjalnych partnerów biznesowych, będziemy mogli jeszcze skuteczniej budować i utrzymywać relacje biznesowe” – komentuje szefowa oddziału Kraków – Aleksandra Popiel-Lipiecka.
Naszych klientów z południowej Polski zapraszamy do biura w Krakowie – nasi eksperci chętnie odpowiedzą na wszystkie pytania i pomogą wybrać najlepsze rozwiązanie dla Waszych potrzeb transportowych.
A tym, których interesuje poznawanie miast z trochę innej strony, przedstawiamy bardziej alternatywne ciekawostki o Krakowie:
Wawel:
Przy zachodnim wejściu do katedry wawelskiej widoczne są imponujące kości. Zgodnie
z przekazem legendy, mają to być szczątki smoka wawelskiego, a gdy spadną z łańcucha nastąpi koniec świata. Apokalipsa raczej nam nie grozi, bo kości nie pochodzą od żadnego mitycznego potwora, a od trzech gatunków: mamuta, nosorożca i walenia.
Kazimierz:
Uwielbiany przez turystów Kazimierz przez wiele lat popadał w niełaskę, a przez mieszkańców Krakowa był uważany za „dzielnicę slumsów”. Ta sytuacja zmieniła się dopiero w połowie lat 90. ubiegłego wieku.
O klątwie Tutenchamona słyszał chyba każdy. A o Klątwie Jagiellończyka?
Krypta Kazimierza Jagiellończyka nie była otwierana od dnia pochówku władcy w 1492 roku aż do 19 maja 1973 roku, kiedy to nastąpiło oficjalne otwarcie komory grobowej. Jednak badacze pierwszy raz zajrzeli do krypty nieco wcześniej, w piątek, 13 kwietnia. Po ponownym uroczystym pogrzebie Kazimierza Jagiellończyka i Elżbiety Rakuszanki nastąpiła seria tajemniczych zgonów osób, które uczestniczyły w badaniach. W ciągu 11 lat zmarło 19 badaczy, którzy w chwili otwarcia znajdowali się najbliżej krypty. Klątwa Jagiellończyka? Niewykluczone, ale najprawdopodobniej jednak naukowców zabiły grzyby i bakterie, które znajdowały się
w grobowcu.
Jedno z najdroższych muzealiów w Polsce można podziwiać właśnie w Krakowie. Mowa o obrazie „Dama z gronostajem” pędzla samego Leonarda da Vinci, który jest wystawiany w Muzeum Książąt Czartoryskich w Krakowie. To wyjątkowe dzieło jest ubezpieczone na zawrotną kwotę 300 mln. euro!
Z kolei na Rynku w Krakowie leży ogromna głowa z pustymi oczodołami. To „Eros Bendato”, dzieło światowej sławy polskiego rzeźbiarza Igora Mitoraja, który podarował je miastu w 2005 roku. Igor Mitoraj jest zaliczany do grona najwybitniejszych współczesnych rzeźbiarzy, a jego styl rozpoznawany jest na całym świecie. Rzeźby Mitoraja stoją na reprezentacyjnych placach miast m. in. w Paryżu Rzymie, Mediolanie, Londynie, w USA i Japonii.
W XX-leciu międzywojennym Kraków słynął jako… miasto rozpusty. W mieście działało sporo domów publicznych, a na niemal każdej ulicy można było natrafić na prostytutkę. Od 1919 roku takie przybytki nie mogły już działać legalnie, ale władze miasta dawały na to ciche przyzwolenie.
Na krakowskim Podgórzu (a dokładnie – na ulicy Tatrzańskiej) znajduje się kolorowa atrakcja – schody pomalowane wszystkimi kolorami tęczy. Przy odrobinie kreatywności, na szczycie schodów można wykonać ciekawe zdjęcie.
Zaraz obok znajduje się, naszym zdaniem, najpiękniejszy widok (360 stopni) na cały Kraków. W tym celu należy wejść na Kopiec Kraka (Kopiec Krakusa).
Skoro o kopcach już mowa – Kraków jest rekordzistą pod względem ich ilości – ma ich aż pięć! Najstarsze są kopce Krakusa i Wandy, dużo młodszy i najbardziej popularny jest kopiec Tadeusza Kościuszki, największy to kopiec Józefa Piłsudskiego, zaś najmłodszy i najmniejszy – kopiec Jana Pawła II. W parku otaczającym pałac w Łobzowie stał kiedyś szósty kopiec, Esterki, ukochanej króla Kazimierza Wielkiego, która – według legendy – na wieść o jego niewierności wyskoczyła z okna wprost do tamtejszego stawu. Obecnie na tym miejscu znajduje się boisko WKS Wawel.
Dla wielbicieli czworonogów – w Krakowie organizowany jest „Marsz jamników” – największa jamnicza parada na świecie.
Kojarzycie wrocławskie krasnale? Kraków ma swoje smoki! Koniecznie musicie zobaczyć Smoka Geodetę, Smoka Turystę, Smoka Malarza, Smoka z mapą, Smoka z latawcem, Smoka Filmowca oraz Smoka Wodnego! Na smoczy szlak składa się obecnie 8 figur (wliczając Smoka Wawelskiego autorstwa Chromego), ale będzie ich więcej. W przeciwieństwie do swojego protoplasty, małe smoki nie będą zionąć ogniem. Będą za to nawiązywać do historii miejsca, w którym zostały postawione, zachęcając mieszkańców i turystów do zgłębiania lokalnych legend i anegdot.
Mamy nadzieję, że te ciekawostki zainspirują Was do zwiedzania Krakowa, który poza Starym Miastem, Wawelem, Kazimierzem i licznymi muzeami ma naprawdę wiele do zaoferowania!
PROMOCJA!!
14 DNI WOLNYCH OD OPŁATY ZA SKŁADOWANIE TOWARU W NASZYM MAGAZYNIE DLA ZAMÓWIEŃ ZŁOŻONYCH DO 31 MARCA 2024R.
O szczegóły promocji zapytaj nasz niezawodny Dział Handlowy!