Nadszedł wrzesień czyli czas na podsumowanie sezonu pszczelarskiego. Zajrzeliśmy do pasieki, gdzie nasze pszczółki są już przygotowywane do zimowli.

Nutiqusowe pszczółki zaczęły tegoroczny sezon już w marcu, kiedy to temperatury na południu Polski przekraczały 25 stopni Celsjusza.

Baaardzo wczesna wiosna naraziła budzące się do życia rośliny na wiosenne przymrozki, więc były obawy, że kapryśna pogoda może popsuć pierwsze miodobranie…

Na szczęście w Małopolsce, gdzie mieszkają nasze pszczółki, cały sezon można zaliczyć do udanych i wyjątkowo pracowitych. Wszystko kwitło naraz dlatego pracy było sporo! Średnio udało się pozyskać do 25 kg miodu z jednego ula!

W południowej Polsce pszczelarze pozyskali również miód spadziowy, który króluje wśród miodów odmianowych. Szkoda tylko, że spadź występuje okresowo i czasami musimy na nią czekać kilka lat!

Koniec miodobrania nie oznacza jednak końca pracy w pasiece. Jesień to czas na przygotowanie naszych skrzydlatych przyjaciół na nadejście chłodu i zimy.

Czekając do wiosny  będziemy się delektować Nautiqusowym słodkim miodkiem.